Radość życia
Zbliża się koniec roku 2017, nie wiem jak dla Was ale dla mnie rok wielkich wyzwań i doświadczeń. Mam wrażenie ze przeżyłem nie 365 dni a 1905. Jednym z pytań które mi towarzyszyło i towarzyszy jest czym jest radość życia.pragnąłbym podzielić sie z wami tekstem który do mnie przemówił:
Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.
Mam wrażenie, że dla większości osób pojęcie radości życia i jej występowania kojarzy się tylko z pewnymi, niezwykłymi wydarzeniami, które w znaczący sposób zmieniają nasze życie albo przynoszą nam pewne korzyści zarówno natury materialnej jak i niematerialnej. Do takich wydarzeń można zaliczyć np. wszelkiego rodzaju uroczystości rodzinne, sukces zawodowy, propozycję awansu, zakończoną powodzeniem transakcję finansową, wygraną itp.
Jednak jest to najczęściej stan chwilowy, który umyka zaraz po zakończeniu oddziaływania pozytywnego bodźca. Zaraz później znowu zaczynamy naszą codzienną mantrę narzekania.
Prawda czasy są ciężkie, ceny rosną, nie ma pracy nie tylko dla osób, które ją niedawno straciły ale także dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją drogę zawodową. Ekonomiści grzmią na alarm, że będzie tylko gorzej. Ponadto wielu z nas zmaga się z ciężkimi chorobami lub przytłaczają nas problemy, które często wydają się przerastać ludzkie możliwości. Moje pytanie brzmi jednak następująco: Czy ciągłe patrzenie przez „czarne okulary” cokolwiek zmieni?
Nie chcę tutaj umniejszyć rangi żadnego problemu, z którym zmaga się wiele osób. Chcę jednak zwrócić uwagę na to, że tzw. „radość życia” można odkrywać mimo wszystko. Poranna kawa, rozmowa z przyjacielem, spacer, uśmiech, chwila w samotności po ciężkim dniu, słowo pociechy czy jakakolwiek inna mała rzecz, którą potrafimy dostrzec może zmienić nasze nastawienie do świata.
Wiem, wiem łatwo mówić o dostrzeganiu tych małych rzeczy, a przecież nie ma czasu, trzeba biec. Może jednak warto się na chwilę zatrzymać i zacząć rozbudzać w sobie tą dziecięcą wrażliwość i radość z pozornie nic nie znaczących chwil. Wydaje mi się, że pomoże nam to powolutku budować pozytywną postawę wobec świata i ludzi. Mało tego uważam, że z pozytywnym nastawieniem łatwiej jest stawiać czoła codziennym problemom i zyskiwać wiarę, że pomimo wszystko musi się udać.
Szczęście znajduje się w tobie. Zaczyna się na dnie twojego serca, a ty możesz je wciąż powiększać, pozostając życzliwym tam, gdzie inni bywają nieżyczliwi; pomagając tam, gdzie już nikt nie pomaga; będąc zadowolonym tam, gdzie inni tylko stawiają żądania. Ty potrafisz się uśmiechać tam, gdzie się narzeka i lamentuje, potrafisz przebaczać, gdy ludzie ci zło wyrządzają.
Phil Bosmans