Budowanie relacji

Czy budowanie relacji to tylko rozmowa z ludzmi?

Mamy rozne dary, jakosci w ktorych czujemy sie dobrze, swojsko, swobodnie, a czesto niekoniecznie jest to siedzenie z drugim czlowiekiem i rozmowa. 
Zdarza sie ze czujemy sie samotni a spotkanie powoduje ze sie najzwyczajniej spinamy.
Jesli mnie rozluznia taniec, czuje ze pieknie tancze, jest to moim darem, jakoscia ktora mi daje power to warto zauwazyc ze jak tancze to nagle wokol mnie sa ludzie, ja sama staje sie soba, w rozluznieniu, radosci, a ludzie sami lgna do mnie. Poznajemy sie, moze zaczynamy rozmawiac, spotykac sie zeby potanczyc, zblizamy sie do siebie i poprzez wlasnie ta jakosc w nas budujemy relacje z ludzmi.
Czyz nie jest genialnym to ze wreszcie moge odetchnac i zamiast sie skupiac na tym ze musze z kims porozmawiac zeby zbudowac odrobine bliskosci i intymnosci moge sie oddac pasji, tanczyc, spiewac, malowac, pisac wiersze, szyc na maszynie, gotowac i dostrzec to ze w ten sposob zblizam sie do ludzi, w taki, moj, unikalny sposob buduje relacje.

I wcale nie musimy sie starac, spinac i myslec: co by tu zrobic zeby miec przyjaciol, wystarczy podazac za sercem i oddac sie pasji, polaczyc z wlasnym zyciodajnym zrodlem, bo wtedy zadziewa sie magia odzywiania ludzi wokol nas.
Proza zycia staje sie mistyczna podroza

MK