Gdy z serca spada zbroja…
Gdy zbroja spada z serca, serce ogrzewa się, otwiera się jak kwiat na wiosnę i może przemieniać człowieka. Każdy, kto cierpliwie rozgrzewa pozamarzane serca jest szamanem, bo ma mądrość tę przedwieczną, która po prostu wierzy w człowieka, w jego dobro fundamentalne.
Ta wiara w człowieka to potężna broń, narzędzie raczej. Broń beż broni… Która może umie rozgrzać serce pod skorupą bólu, rozczarowania, strachu.
Gdy racjonalnie „nie da się już nic”.
Roztapianie lodu w sercu jest początkiem uzdrowienia.
(autorka grafiki: Susan Seddon Boulet)