Agnieszka, „Taniec z Bogami i Boginiami”, 2024
To było mocne zderzenie Bogiń i Bogów w kosmicznym tańcu, wylądowanie na innej planecie z ciekawymi istotami takimi jak ja, z ciekawością co się wydarzy między nami i w nas? Czułam moją i ich otwartość serca. Stawaliśmy się Bożą Jednością.
Taniec Bogiń i Bogów był częścią każdego z nas z osobna, ale jednocześnie w całkowitym połączeniu z innymi cząstkami Bożymi w nas.
Połączenie w rodzinie pełnej miłości pozwalało mi na bezpieczne poczucie wszystkich moich emocji, które wypierałam i nie zauważałam w sobie przez co wchodziłam w lęk. Poczułam bardzo dużo lęku przed odrzuceniem jednocześnie uświadamiając to sobie przyjęłam siebie taką jaką jestem w całej pełni i ukochałam siebie. To mogło się wydarzyć tylko tu w tej kochanej świętej przestrzeni rodzinnej Nowej Morawy.
Poczułam tak mocno w sobie aż z głębi trzewi moją dzikość i waleczność kobiecą, którą mam w sobie, a której się bałam, ale to ona tak mocno ukazała mi, że nadaje pęd mojemu życiu i chęci działania dla mojej misji dla świata.
Odkryłam potężną moc swojego cienia seksualności, który zasila i wypełnia mnie całą swoją mocą z pokładów wulkanów Matki Ziemi. Zespoliłam się ze skałą. Stałam się emanacją energii rubinowego kryształu, który ożywiła kropla wody ożywiając i poruszając we mnie uzdrowioną krew krążącą po moim ciele wypełniając przyjemnym ciepłem i mocą.
Święty rytuał był dla mnie Modlitwą i wkroczeniem w mistykę Miłości Bożej:
Zjednoczyły się we mnie wszystkie krzywdzone, gwałcone kobiety, które oddałam w modlitwie do ziemi do Matki Ziemi z szacunkiem i ukochaniem przebaczając oprawcom i prosząc ich o przebaczenie.
Połączyłam w sobie Miłość Boga Ojca Słońca i Bogini Matki Ziemi w miłosnym akcie zjednoczenia.
Oczyściłam swoje ciało i duszę w akcie Sakramentu Chrztu Świętego w żywej świętej wodzie w Obecności Ducha Świętego: „Odrodzenie-Odnowienie-Odmłodzenie”
Z miłością połączyłam w sobie żeńską i męską energię w równowadze i harmonii na wzór jedności Jezusa i Marii Magdaleny rozszerzając ją do świata jako Kapłanka Miłości.
W modlitwie wdzięczności zjednoczyłam się sercem z sacrum Sanktuarium Świętego Drzewa przed Obliczem Maryi i Jezusa.
Pierwszy raz połączyłam się z sercem i duszą swojego bębna, które bije w jedności ze mną i sercem Matki Ziemi.
Jestem pełnią jako istota Boża i poddaje się Bożemu prowadzeniu.
Moja dusza w sercu tańczy nadal taniec z Bogami i Boginiami w niekończącej się pełnej Miłości Obecności Bożej.
Jestem Kapłanką Miłości w wewnętrznym zjednoczeniu z Chrystusem i chcę dzielić ten chleb Chrystusowy ze światem.
To było moje najmocniejsze spotkanie w Świątyni Nowej Morawy.
( tak już się dzieje tutaj po każdym następnym spotkaniu, które staje się spotęgowane logarytmem-kwantowym skokiem świadomości )
Kochani polecam Wam z całego serca ten magiczny warsztat, aby poczuć głębie swojej istoty.
Pełna wdzięczności i wzruszenia: dziękuję dziękuję dziękuję🙏🙏🙏
Tobie Gaya i Mario oraz całej Rodzince Nowej Morawy za to, że tak szczodrze dzielicie się sobą i nas prowadzicie do prawdziwego źródła Miłości Bożej.