Aleksandra, „Drzewo Życia” warsztat tantryczno – szamański lipiec 2022
Spojrzałam na łąkę i powróciły obrazy z rytuałów. Lato, zielono, roześmiani ludzie biegający w kolorowych strojach, przejęci życiem, przejęci chwilą. Jak to w rytuale bywa wszelkie założenia pryskają jak bańki mydlane, zostaje tylko rzeczywistość, która sama przez nas się odgrywa.
Rzeczywistość sprzed dziesiątków lat, a ciągle żywa w naszych komórkach. Nasi przodkowie, rody, które się łączą, relacje rodzinne, połączenia ze światem- wszystko to wyświetla się jak film w kinie, oglądamy i z radością przyjmujemy każdy obraz, każdą informację. To ważne. Dzielimy się między sobą. Mamy świadomość, że to chwila uzdrowienia. Czas poznania historii. Na ten czas otworzyły się wrota do przestrzeni, w której można zobaczyć wszystko z zupełnie innej perspektywy cudu życia. To jakby dotknąć i połączyć się ze wspólną świadomością, doświadczeniem i mądrością wielu istnień przed nami i wokół nas. Każdy ruch, słowo i gest do drugiego człowieka, pochodzi z samego jej środka.
Pozostaje tylko wielka wdzięczność, radość i zaufanie. To zaskakujące, ale teraz gdy myślę „przodkowie”, pojawia się wielokolorowy obraz życia, słowa „żywy” i „życie”. A to tylko jedna z wielu niezwykłych chwil na „Drzewie Życia”.