Alina “Śnij Życie” na Litwie 2016

Jadąc na ten warsztat nawet nie przypuszczalam, że będzie on dla mnie tak głęboko transformujący. Odgrywanie własnych snów poprzez muzykę, taniec czy malowanie połączyło mnie z ciałem a dzięki niemu mogłam dotknąć różnych aspektów mnie samej. Ciało przynosiło zaskakujące informacje kiedy po kolei zagłębiałam się w różne postaci i przedmioty z moich snów. Na przykład kiedy zatańczyłam jeden z moich snów, nagle poczułam w moim ciele kobietę z tego snu – tą część mojej kobiecości, która była głęboko wyparta i której do tej pory nie potrafiłam wydobyć na wierzch.

Jestem bardzo wdzięczna za ten warsztat. Dzięki niemu po raz pierwszy w życiu naprawdę poczułam moje ciało. I nie tylko poczułam jak moje ciało wibruje energią ale przede wszystkim poczułam poprzez własne ciało wszystkie te emocje i uczucia, których nie byłam świadoma i których do tej pory nie znałam. Przez całe moje życie byłam odcięta od ciała, żyłam tylko w głowie i tam rozgrywały się sceny które interpretowałam albo gniewem albo strachem. I nagle na warsztacie – kiedy Mario pokazał nam jak skontaktować się z ciałem, jak w nie wejść – okazało się że kiedy wcześniej głowa „podszeptywała” gniew, to ciało pokazało mi, że tak naprawdę czuję smutek albo głęboką tęsknotę – uczucia które do tej pory były mi obce. Na tym warsztacie zawierzyłam ciału, zawierzyłam, że jest mądrym doradcą. I nagle otworzyła się przede mną cała gama głębokich uczuć – od głębokiego spokoju po szaloną radość i miłość. Brakuje mi słów, żeby przybliżyć bogactwo tych wszystkich uczuć, których doświadczyłam dzięki mojemu otwarciu się na ciało. Ale teraz już wiem, że wszystkie te uczucia są we mnie – to uczucia płynące z mojego otwierającego się serca.

Po tym warsztacie powoli zaczynam wychodzić z głowy i co raz więcej czuć ciałem. Zaczynam czuć różne obrazy, muzykę, energie natury, energie innych ludzi. I otwiera się przede mną zupełnie inna jakość – dostrzegam rzeczy które były dla mnie niedostępne jak byłam „w głowie”. Czuje kolory, czuje bogactwo natury i kiedy pojawia się otwarcie z ciała, zaczynam cieszyć się drobnymi momentami dnia a świat dookoła mnie zaczyna nabierać barw i zaczynam czerpać z jego obfitości ogromną przyjemność. Czuję, że doświadczam głębiej, że jestem głębiej. Dziękuję za tą nową jakość. Alina