Magdalena, Dzikość – skok do radości, 2016
Życie ma sens gdy każda jego sekunda ma sens!
Koniec warsztatu, podsumowanie, zbieranie żniwa, ostatnie odwiedziny u mandali w lesie. Siedzę na pieńku i rozmyślam jaka jest różnica miedzy szamańskim a nie-szamańskim wyjściem do lasu… Patrzę w niebieskie niebo i w mandalę, starannie przeze mnie ułożoną. I nagle przychodzi do mnie zrozumienie jednego z głównych założeń egzystencjalizmu… Moje życie samo w sobie nie ma sensu… Ale ja chce by miało sens! Muszę mu więc ten sens nadać, i jestem jedyną osobą, która to może zrobić…
Ale to, że nadam mu sens to nie wszystko… Do tego jeszcze muszę żyć tak jakby sens miało! I znów ja jestem jedyną osobą, która 'zna reguły’ sensu mojego własnego życia… I ja znam reguły! Życie ma sens gdy każda jego sekunda ma sens! Muszę każdej sekundzie życia nadać sens, muszę więc w każdą sekundę życia zaangażować sie tak jakby była najważniejsza na świecie… Jakby była jedyna, którą mam, ostatnia, naprawdę! Ile dam energii tyle zbiorę…
To praca całego zycia, medytować każdą sekundę cudu kreacji własnego życia. To uczucie w całym ciele oraz tę świadomość intelektualną tego co poczułam biorę ze soba z warsztatu: „Dzikość – skok do radości” w dalszą moją wędrówkę:)
Magdalena